Miło mi, że mimo mojej tu nieobecności przez tak długi czas, odwiedzaliście mój blog i pozostawiliście po sobie miłe w słowach ślady :) Dziękuję... Jest czas wakacyjny i chociaż jestem już dorosła i właściwie nie wiem, czy mi się jakieś wakacje należą? Tym bardziej, że obowiązków dorosłości mam wciąż wiele, ale pozwoliłam sobie na wakacje z moim wnusiem :) Z powodu czego, wróciłam znów do siebie pełna życia i pozytywnej energii, którą wykorzystam na nadrobienie moich domowych i ogrodowych zaległości. Bo jak zwykle, kiedy w domu mnie nie ma to one się z czasem pojawiają. Dosłownie wszędzie, na blogu też i właśnie je teraz nadrabiam odwiedzając Was tak, jak Wy odwiedzacie mnie, co sprawia mi wielką przyjemność :) Dziękuję, właśnie za to najbardziej i pozdrawiam Was bardzo serdecznie w ten pochmurny niedzielny poranek, życząc Wam dużo słoneczka i wszelakiej radości :) A przede wszystkim z wzajemnych na blogach odwiedzin...
Na zakończenie mojego dzisiejszego wpisu, powiem tak jak mówił na pożegnanie mój wnusio :)
/Baciu kchana, dlaciego ten cias tak sibko cieka? Ja ciem ziebiś u mnie jecie biła, bedę gdziećny i płacz... za chwilę... poweć ciasowi baciu, źe teś mozie bić nami. Posię, badzio posię baciu powić mu i znów płacz.../ Radosne przytulenie :) ale w drodze, też się rozbeczałam jak mój wnusio. Cóż życie...
To tyle na dziś z radością i ze smutkiem, jaki nam w czasie rozłąki towarzyszy...
Kochani bardzo mi miło, że tu na mnie czekaliście i że wciąż ze mną Jesteście :) Estera
...Wspomnienie lata... dla Was ten błękitno fioletowy bukiecik...
Niestety, czas nigdy nie był i nie jest naszym zwolennikiem...a szkoda!
OdpowiedzUsuńA rozstania zawsze są smutne, za to spotkania radosne i to bardzo...
Mowa wnusia, bardzo poważna i zabawna, fajny chłopczyk ;) Ile wnusio ma latek?
Bukiecik przepiękny, faktycznie wiąże się z miłymi wspomnieniami...Super!
Miło Cię widzieć i czytać Esterko ;)
Pozdrowionka! Karol
Mam nadzieję, że wypoczęłaś!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie
Jak najbardziej dorośli też potrzebują wakacji i odpoczynku !! Dziękuję za piękny bukiecik !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też tak uważam jak Elunia że nam się również wakacje należą, tym bardziej że w młodości na nie czasu nie było bo nieustanne staranie o dzieci i dom, odbierały nam tę możliwość i czas odpoczynku a zatem teraz, jak najbardziej nam się należy i basta. Ja na obecny czas jeszcze się nie wakacjowałam, bo zawsze było i wciąż jest coś do zrobienia ale sobie obiecałam, że jak z Woli Boga dożyję następnego roku to jadę sobie na prawdziwe wakacje i tyle :) Droga Esterko miło Cię po tak długim czasie czytać i widzieć :) A historia z Twoim Wnusiem przypomina mi czas mowy i zachowań moich Dzieci i Wnucząt, też tak zabawnie mówili i się zachowywali gdy niekiedy była konieczna chwilowa rozłąka, po prostu wszystkie Dzieci tak mają i my zapewne też tak mieliśmy. Bukiecik letnich kwiateczków jest przepiękny i bardzo Ci za niego jak i za naszą wieloletnią Przyjaźń - Dziękuje i pozdrawiam Cię najserdeczniej, życząc Ci cudownego każdego w nowym tygodniu, a także pogodnego dzisiejszego dnia w zdrowiu i wszelkiej radości Ducha i Serca o każdym jego czasie...
OdpowiedzUsuńOjej, jak wspaniale takie słowa usłyszeć od wnusia, malucha kochanego :-))) nic dziwnego, że energii zastrzyk dostałaś hehe Uściski serdeczne Esterko :-)
OdpowiedzUsuńWakacje w tak cudownym towarzystwie, to czas radości i należały się Tobie i wnuczkowi. Dzięki za piękny bukiecik :)))
OdpowiedzUsuńO ja też chętnie bym o to czas zapytała... czemu tak szybko ucieka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowaśki!
OdpowiedzUsuńPewnie, że się należą :)
OdpowiedzUsuńA przebywanie z wnuczkiem, to najpiękniejsze wakacje.
Pogodnego dnia Esterko
Pięknie wakacje spędziłaś, tylko rozstania są smutne. Zwłaszcza, gdy chodzi o wnuczka. Super maluszek :) Pozdrawiam! Xmena
OdpowiedzUsuńFantastyczny bukiecik ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, rozstania zawsze są trudne, ale...po nich można znów się spotkać, a te spotkania po czasie rozłąki są wspaniałe :)
Gorąco pozdrawiam
Coś długie te wakacje. Cmokam w rączuchny!
OdpowiedzUsuńWitaj Estero Droga. Zajrzałam zobaczyć co u Ciebie? Jak się masz?
OdpowiedzUsuńU mnie już lepiej. Cieszę się, że jestem wolnym człowiekiem, hehe
Długo to trwało ale się udało :-)) Pozdrawiam serdecznie
Z zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.
OdpowiedzUsuńDługo Cię nie ma. Mam nadzieję, że to tylko odpoczynek, a nie coś niedobrego. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoi drodzy! Bardzo dziękuję, za odwiedziny i czytanie mojego bloga i za przemiłe komentarze pod tym postem, podczas mojej tu tak długiej w czasie nieobecności. Naprawdę, jestem pod wielkim wrażeniem i raz jeszcze pięknie Wam wszystkim dziękuję i bardzo serdecznie Was pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie zawsze realne życie pozwala nam na wirtualne przyjemności, stąd moja nieobecność u Was i na moim blogu. Przepraszam! Niemniej jednak na obecny czas też nie mogę Wam obiecać, że od dziś bedę bywać tu częściej ale od czasu do czasu postaram się do Was zaglądać i bywać tutaj z Wami, kiedy tylko będzie to możliwe. Bardzo mi miło widzieć Każdą i Każdego z Was :)